sobota, 6 sierpnia 2016

Warszawski Kolektyw Herbaciany *The Warsaw Tea Society

[please scroll down for English]

Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie wydarzyły się do tej pory na mojej drodze herbaty, jest bez wątpienia powstanie Warszawskiego Kolektywu Herbacianego. Grupa pasjonatów, którą spotkała się zimą 2015 roku niedługo później, bo w marcu 2016 postanowiła się zorganizować i na poważnie podejść do herbacianego rozwoju. Kolektyw jest różnorodny, jak sama herbata, część z nas pisze blogi (podejrzewam, że kojarzycie Herbaciany Notes i My Cup of Green Tea), jest ceniona artystka ceramiczka czy osoby o kawowej przeszłości.

zdjęcie: Jola (Herbaciany Notes) / Agnieszka (My Cup of Green Tea)

Trudno byłoby zliczyć wszystkie korzyści, jakie płyną dla nas z bycia razem. Z całą pewnością każde z nas jeszcze szybciej i intensywniej czyni postępy na swojej własnej drodze herbaty. Najwięcej mogę oczywiście powiedzieć o tym, co Warszawski Kolektyw Herbaciany daje mnie - dostęp do wiedzy i doświadczenia innych (a także do ich półek z herbatą :) pozwala mi uczyć się szybciej i więcej. Wyborna atmosfera na spotkaniach sprawia, że nauka jest bezbolesna i prawie niezauważalna. No i wiadomo, co grupa, to grupa, mamy możliwość uczestnictwa w wydarzeniach, które trudno byłoby zorganizować na własną rękę, jak chociażby warsztaty ceramiczne u Anety Zatyki, czy spotkania degustacyjno-edukacyjne organizowane przez Roberta. 



W ostatnim czasie nie miałem wystarczająco dużo czasu na blog nie dlatego, że przeżywałem chwile zwątpienia. Dzięki Kolektywowi uczestniczyłem w tak intensywnym herbacianym życiu, że na blog nie starczało czasu. Ale opiszę wszystko.


Warszawski Kolektyw Herbaciany ma swoją stronę na Facebooku. Myślę, że warto polubić i być na bieżąco.





* The foundation of the Warsaw Tea Society is one of the best things to have happened on my way of tea so far. A group od enthusiasts who first met in winter of 2015 not much later, in March 2016, decided to become more organised and take their tea progress more seriously. The Society is as varied as tea itself. Some of us write blogs, there is one pottery artist and some of us have coffee history.

It would be hard to count all the benefits we owe to the Tea Society. Each one of us can make their tea progress faster and more intense. And what doest it give me? Access to the knowledge and experience of others (as well as the access to their tea shelves :) lets me learn more and faster. The splendid atmosphere at tea meetings makes the learning painless and almost unnoticeable. And, of course, a group is a group, which means we can take part in events which would be very difficult to organise individually, like pottery workshop with Aneta Zatyka or tasting and educating meetings organised by Robert.

Recently I have not had enough time for my blog and that is not because I have had doubts. Thanks to the Tea Society I have been taking part in such intense tea life that I have not had time for my blog. But I will write about everything.

The Warsaw Tea Society is on Facebook. I think it is worth clicking the "like" button and staying updated.



3 komentarze:

  1. Hmm... Łukaszu - wspaniały powrót ze wspaniałym wpisem. Co tu dużo mówić: <3
    Pozdrawiam ciepło i herbacianie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Łukaszu :) brakowało mi tego pisania. Teraz tylko trzeba opisać to, co się uzbierało w ostatnim czasie.
      Pozdrawiam czarką herbaty :)

      Usuń
    2. W takim razie czekam z niecierpliwością ^^

      Usuń